GC#69 Osiedle Janek - Jezioro #3 (Zabrze)

13:39 BrokenBrancH 0 Comments

Niedzielne popołudnie. O tej porze powoli zaczyna się robić szaro, więc z uwagi na wiejący coraz bardziej chłodny wiatr postanawiamy odwiedzić ostatnie w tym dniu skrzyneczki na Osiedlu Janek i udajemy się 500 metrów dalej nad małe jeziorko. Jest to kolejny ciekawy punkt na mapie Zabrza. Znajdują się tu 2 skrzyneczki z tego samego traila po obu stronach jeziora. Niestety pierwsza to DNF i chyba nie tylko my mieliśmy problem z jej odnalezieniem, ponieważ przed nami użytkownik również jej nie odnalazł. Cóż, po części nie ma się zbytnio co dziwić, gdyż żółte pojemniki mogły się rzucać w oczy mugolom. Udajemy się więc do drugiej w tym rejonie, mijając po drodze pana który patykiem wyjął z jeziora dosyć pokaźną (prawdopodobnie śniętą) rybę. Docieramy do miejsca docelowego i oto jest GC5J9VY. Dość szybko znaleziona. Pan zajęty rybą nie zauważył niczego podejrzanego. Pozostaje wpis i postanawiamy dalej udać się do samochodu, gdzie po drodze mamy jeszcze skrzynkę nr 4 na Osiedlu Janek, jednak jak się później okazuje, jest ona umieszczona po drugiej stronie płotu Ośrodka Sportowego Walka. Odpuszczamy więc i kierujemy się do domu na gorrącą herbatę. 





0 komentarze:

GC#68 Osiedle Janek #1 (Zabrze)

23:34 BrokenBrancH 0 Comments

Kolejna skrzynka GC5J9TX, która jest kolejnym punktem naszego spaceru, niejako zaczyna mały trip po osiedlu Janek w dzielnicy Zabrza - Makoszowach. Autor, jak sam pisze - założył ją z uwagi na brak skrzynek wokoło, na osiedlu, które naszym zdaniem jest rzeczywiście bardzo ciekawe, ponieważ zawiera np. takie obiekty jak wspomniany wcześniej Cmentarz Jeńców Radzieckich. Cała podróż zaczyna się właściwie od tego miejsca i na chwilę obecną ma 6 punktów na swojej trasie. Punkt początkowy nie jest jakoś zbytnio charakterystyczny. Skrzyneczka to kolejny pojemnik po "jajku-niespodziance". Nic więcej o tym miejscu szerzej nie napiszę, bo w zasadzie tylko rury, nasyp i drzewa, jednak wydaje mi się, że bardzo dobrym pomysłem jest zwiedzanie tego rejonu za pomocą roweru, miejsca znajdują się w większości z dala od ruchliwych ulic. Podejmujemy szybki wpis i postanawiamy wybrać się do ostatniego już w tym dniu miejsca.



0 komentarze:

GC#67 Cmentarz Jeńców Radzieckich (Zabrze)

20:54 BrokenBrancH 0 Comments

Kolejnym (dość wyjątkowym) punktem, do którego się udajemy podczas niedzielnego spaceru jest Cmentarz Jeńców Radzieckich. Miejsce znajduje się praktycznie w centrum lasu. Osobiście uważam, że gdyby nie geocaching, nie wiedzielibyśmy o jego istnieniu. Udając się w las, główną ścieżką zbaczamy w lewą stronę i natrafiamy na docelowe miejsce. Pomimo iż nadzór nad cmentarzem sprawuje Wydział Infrastruktury Komunalnej, to jednak z powodu braku funduszy jest on bardzo słabo oznaczony. Miejsce częściej odwiedzane przez okolicznych kloszardów, o czym mogą świadczyć leżące nieopodal butelki, ale widać, w miarę zadbane, chociaż wcześniej zostało rozkradzione przez złomiarzy z łańcuchów, które były elementem ogrodzenia. Jak informuje tablica: "W miejscu tym spoczywa 161 jeńców sowieckich zmarłych i zamordowanych w latach 1943-1945 przez Niemców podczas pracy przymusowej w Kopalni Makoszowy". Więcej informacji można przeczytać tutaj. Rozejrzeliśmy się jeszcze dokoła i zabraliśmy się za podejmowanie skrzyneczki. Jedna z geocacherek napisała, że mężczyźni mogą się trochę namęczyć z podejmowaniem...i tak było, ponieważ żona (jak to żona) nie chciała sobie zbytnio zamoczyć butów, więc musiałem poradzić sobie sam za pomocą patyka. Skrzyneczka GC5JD8F, jest podobna do innych z tej okolicy. Rozwiązania pomysłowe, póki co nie przemokły, więc miejmy nadzieję, że przetrwają długo. Wpis, schowanie, szybki look na miejsce i udajemy się dalej. 








0 komentarze:

GC#66 Walka Makoszowy (Zabrze)

20:05 BrokenBrancH 0 Comments

Kolejna skrytka w dniu dzisiejszym, znajdowała się naprzeciwko kościoła, który odwiedziliśmy parę chwil wcześniej. Przechodząc praktycznie na drugą stronę ulicy docieramy do bramy Ośrodka Sportowego "Walka". Niedzielne, styczniowe popołudnie powoduje, że obiekt prócz kilku biegaczy jest praktycznie pusty. Kręcimy się więc chwilę, chowając przed wiatrem aż docieramy do miejsca docelowego, czyli skrzyneczki GC4MEVD. Magnetyk po kliszy filmowej schowany jest pod jednym z krzeseł na trybunach. Początkowo trochę głowiliśmy się, które krzesełko dokładnie, ale nie ukrywam, że pomógł nam trochę spojler. Klub został utworzony w 1922 roku, a jego największym osiągnięciem była walka w III lidze. Więcej o klubie można poczytać klikając tutaj. Po odłożeniu kesza na swoje miejsce, pokręciliśmy się jeszcze trochę po obiekcie, spotykając biegacza z workiem na bieżni i udaliśmy się do kolejnego miejsca, który był perełką spośród dzisiaj odwiedzonych, ale o tym w kolejnym poście. 






0 komentarze:

GC#65 Osiedle Janek - Kościół św. Krzyża #5 (Zabrze)

18:56 BrokenBrancH 0 Comments

Niedzielne popołudnie, zima jakby zelżała, ale mimo to dalej wietrznie. Postanawiamy z żonką wybrać się na dłuższy spacer i przy okazji zgarnąć parę keszy. Udajemy się więc niedaleko, bo do Zabrza. W myśl zasady - "cudze chwalicie swego nie znacie", zauważyliśmy, że większość znalezionych keszy dotyczy miejsc bardziej odległych, natomiast okoliczne (pewnie z uwagi na fakt, że znajdują się pod nosem i zawsze można po nie skoczyć) jakoś pomijamy. Kierujemy się więc w okolicę Osiedla Janek do Zabrza, dzielnicy Makoszowy. Parkujemy praktycznie obok pierwszej skrzyneczki GC5J9Y3, której to kordy prowadzą obok tytułowego Kościoła Świętego Krzyża. Jest to najmłodszy kościół w Zabrzu. Jego poświęcenie oraz konsekracja ołtarza odbyła się 16 września 2000 roku, której dokonał biskup gliwicki Jan Wieczorek. Obok kościoła znajduje się ciekawa dzwonnica, na której umieszczono 3 dzwony o łącznej wadze 1550 kg. Szybki wpis i udajemy się do kolejnej skrzyneczki pełni nadziei, że wiatr trochę ustanie, ponieważ mimo cieplejszego stycznia - 6 stopni Celsjusza, przy tym wietrze wydawało się być gorsze niż mróz w bezwietrzny dzień.


0 komentarze:

GC#64 Gliwice - Zamek Piastowski

10:50 BrokenBrancH 1 Comments

Nowy Rok nadszedł niespodziewanie. Prawie miesiąc minął od mojego ostatniego, znalezionego kesza. Natłok obowiązków, kapryśna pogoda to główne czynniki, które spowodowały, że swoje hobby musiałem odłożyć na bok. Ale nie na długo. W myśl zasady - ktoś musi pracować, żeby ktoś inny mógł mieć urlop - wykorzystałem sytuację, robiąc jednocześnie dobry uczynek i podwożąc żonę do pracy. Postanowiłem więc wykorzystać chwilę w tętniących (jak zwykle) życiem Gliwicach i znaleźć jednego kesza na szybko. Chociaż plany były większe, to jednak poprzestałem na jednym. Udałem się w okolice Zamku Piastowskiego, gdzie bez problemu, na kordach znalazłem skrzyneczkę GC4Z801. Zamek jest jednym z najstarszych obiektów znajdujących się w Gliwicach, którego powstanie należy liczyć w okolicach XIV wieku, gdzie mniej więcej w tym samym okresie powstawały mury obronne. Budowniczym zamku był książę Siemowit. Szerzej o samej historii można przeczytać klikając tutaj. Obecnie zamek jest ważnym punktem informacyjnym na mapie kulturalnej Gliwic. W budynku swą siedzibę mają działy: Historii i Dokumentacji Mechanicznej oraz Archeologii. 
Chwil parę pokręciłem się jeszcze po okolicy, ciesząc się dalej urlopem. Miasto od tej strony wygląda zupełnie inaczej niż w dni, podczas których jestem w pracy...hmm, chociaż może wygląda identycznie, jednak jeśli człowiekowi się nie spieszy to ma rzeczywiście więcej czasu, aby zobaczyć co wokół niego się dzieje i czego nie dostrzega kiedy jest zabiegany. Odłożywszy pojemnik na miejsce udałem się do domu, aby oddać się domowym obowiązkom - czyli dalszemu czerpaniu radości z dnia wolnego.

1 komentarze: