Kordy do kolejnego kesza w dniu 2 listopada poprowadziły nas w okolice Pomnika Obrońców Katowic. Myśleliśmy, że w Dzień Zadusznych będzie ciężko podjąć cache'a w okolicach cmentarzy jednak jest on tym razem oddalony od pomnika, poza terenem nekropolii. Samo miejsce warto było odwiedzić w tym dniu. Ludzie pełni zadumy przy pomniku, dają świetny przykład tego, że cały czas pamiętamy o wydarzeniach z 1939 roku. W tym miejscu wg napisu na pomniku: "...spoczywają prochy bohaterskich powstańców śląskich, harcerek i harcerzy zamordowanych w 1939 roku przez najeźdźców hitlerowskich w lasach panewnickich, więzieniach i na ulicach Katowic. Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli posłuszni Jej sprawie". I my zatrzymaliśmy się tu trochę dłużej, a następnie udaliśmy się do kesza GC5399J. Jak wspomniałem wcześniej, pojemnik znajduje się poza terenem cmentarza. Jest to mały magnetyk z logbookiem. Kordy bardzo dokładne, poprowadziły od razu na miejsce, gdzie można podejmować kesza bez większej widowni. I to chyba tyle keszów, jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, ponieważ kolejny, znajdujący się w Parku Zadole nie został odnaleziony (tak jak i przez 3 naszych poprzedników), więc z uwagi na nadchodzący zmierzch, chłód, głód i fizjologiczne potrzeby udaliśmy się do domu.